środa, 27 marca 2013

M48 Patton - 1:35 Tamiya

Rozpoczynając rok 2009 nie sposób nie wspomnieć MANa 6x4 i Forda LN 8000, które rozgrzebałem i z powodu braku weny, odstawiłem na dalszy plan. Jakoś tak poczułem, że wzywają mnie jednak pojazdy wojskowe, i że nie będę mógł przez jakiś czas się od nich odpędzić. A tak najzupełniej poważnie, to prostota, łatwość i krótki czas wykonania modeli w skali 1:35, to bardzo dobry relaks w oczekiwaniu na wenę do poważniejszych produkcji...




M48 to moim zdaniem bardzo ładny czołg. Jest dość duży (prawie jak dwa Shermany), a przez to bardzo przyjemny w sklejaniu. Elementy bardzo dobrze spasowane, malowanie Humbrolami gł: 33, 26 i 155. Żadnych nowinek w nim nie zastosowałem, jedynie skłoniłem się do większej ilości otarć (suchy pędzel) i kilka dodatków z akcesoriów modelarskich plus ludzik z Dragona. Mam do dziś duży sentyment do tego modelu.

Więcej fotek tutaj: M48 Patton





 


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz