wtorek, 30 kwietnia 2013

Jagdpanzer Su-76(r) - 1:35 Mini Art

Jeden z tragiczniejszych modeli, jeśli chodzi o jakość wyprasek. Układ jezdny w ogóle sprawia wrażenie jakby miał się zaraz złamać, no i do tego dochodzi jeszcze fatalna jakość gąsienic...




Ale po wykonaniu całości muszę przyznać, że modelik wygląda całkiem fajnie. Dużo detali wnętrza, kompletna amunicja, no i załoga w zestawie - właściwie same plusy.

Zdecydowałem się na malowanie w kolorze szarym, ślady eksploatacji plus suchy pędzel wg standardowej receptury.

Cena zestawu bardzo atrakcyjna, ale to raczej moje ostatnie spotkanie z firmą MiniArt.

Więcej fotek tutaj: Su-76










poniedziałek, 29 kwietnia 2013

PzKpfw V Panther - 1:35 Tamiya

Po otwarciu pudełka odnosi się wrażenie, że model jest niekompletny, głównie ze względu na brak niektórych elementów podwozia. Troszkę mam wrażenie Tamiya poszła na łatwiznę i chyba nie do końca był to pomysł trafiony.




Ogólnie model bardzo ciekawie się prezentuje, choć ja celowo dokupiłem figurki, aby całość robiła jeszcze lepsze wrażenie. W zestawie nie mamy zbyt dużo elementów, a ich spasowalność i jakość są na wysokim poziomie, gąski oczywiście plastikowe, ale dość łatwe w złożeniu.

Kolorem bazowym jest tutaj piaskowy 250(!), a kamuflaż olive drab 155 z niewielką domieszką farbki nr 100 oczywiście Humbrola. Model jest dość mocno pobrudzony (plakatówki Astra), całość zabezpieczona lakierem bezbarwnym nr 2 Revella plus przetarcia suchym pędzlem.

Więcej fotek tutaj: Panzer V










czwartek, 25 kwietnia 2013

MAN TGA 6x4 - 1:24 Italeri

Rekordowy, jeśli chodzi o czas trwania, wątek warsztatowy, który łącznie ze zbieraniem dokumentacji trwał aż 38 miesięcy(!). Ale w końcu udało się sfinalizować ten projekt, który jakby dogłębniej przeanalizować jest projektem z gatunku science-fiction. MAN owszem, posiada wszystkie zachowane wymiary (WB=3200), ale zbiornik paliwa i dołożona oś pochodzi od Scanii...




Dwukolorowe elementy zawieszenia chyba nie są do końca trafionym pomysłem, natomiast malowanie kabiny wydaje mi się wyszło jak najbardziej OK. Malowanie oczywiście pędzelkiem, gł. zestaw 55, 54 i 11, kokpit szary 77, czarny mat 33 i khaki 26 z palety Humbrola. Czarny metalik na ramie to jednak Model Master.

Podwozie uzbroiłem w komplet przewodów, głównie z żyłki wędkarskiej. W zestawie nie ma silnika i brak skrętnych przednich osi, natomiast jakość wyprasek bardzo dobra oraz spasowanie elementów na świetnym poziomie.

Model w 2011 roku otrzymał wyróżnienie w VIII Międzynarodowym Festiwalu Modelarskim w Bytomiu oraz II miejsce w VIII Konkursie Plastikowych Modeli Redukcyjnych w Katowicach.

Relacja warsztatowa: MAN TGA

Więcej fotek tutaj: MAN TGA















poniedziałek, 22 kwietnia 2013

M977 HEMTT - 1:35 Italeri

Rok 2011 zacząłem od mocnego uderzenia...




Za przystępną cenę otrzymujemy rewelacyjny model. Mnie się ta ciężarówka bardzo podoba. Gdyby Italeri do zestawu dorzuciło gumowe opony zamiast plastikowych byłby to wręcz idealny model. Przydałby się też jakiś ładunek, wiadomo - apetyt rośnie w miarę jedzenia(!).

Wg instrukcji mamy dwie opcje do wykonania: piaskowy oraz w trójkolorowym kamuflażu. Wszystkie elementy bardzo dobrze spasowane, model godny polecenia.

Więcej fotek tutaj: M977










niedziela, 21 kwietnia 2013

Scania R143M Streamline - 1:35 Italeri

O mało co, aby ten projekt nie doczekał się realizacji, ale jednak udało się. Po prawie ośmiu miesiącach powstał ten oto model Scanii...




W mojej ocenie to bardzo udany powrót do ciężarówek cywilnych, jedynie nie za bardzo jestem zadowolony z doboru kolorystyki. Wydaje mi się, że w jednym kolorze modelik prezentowałby się lepiej.

Podrasowałem zestaw o przewody w silniku i podwoziu oraz eksperymentalnie pomalowałem ramę sprayem(!). Reszta to tradycyjnie pędzelek i zestaw dwóch kolorów Humbrola 55 i 54, natomiast kokpit: 63, 77 i 33. Lakier utwardzony sidoluxem.

W planie miałem również "pobrudzenie" modelu, ale w końcu zaniechałem tego pomysłu.

Spasowalność elementów jak na Italeri przystało bardzo dobra, jakość wyprasek również. Zestaw oczywiście zawiera dodatkowo kalki na kabinę, z których ja celowo zrezygnowałem.

Relacja warsztatowa: Scania R143M

Więcej fotek tutaj: Scania R143M














piątek, 19 kwietnia 2013

MAN 7t. 6x6 - 1:35 Revell

Nadeszła w końcu ta chwila, aby wyjaśnić, dlaczego w tytule tego bloga widnieje napis: modelarstwo przez małe "m". Otóż w listopadzie 2010 roku z ust jednej z ważniejszych osobistości światka modelarskiego w Polsce usłyszałem, że malowanie modeli pędzlem jest cytuję "bez sensu!!!"... i, że jeśli dalej "tak" będę robił, to nigdy nie stanę się "prawdziwym" modelarzem... Prawdziwym? Hm, to znaczy jakim?...

Nic to... Od tamtego czasu właśnie postanowiłem nazywać siebie sklejaczem i jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, aby nie kupować aerografu(!).




Tymczasem końcówkę 2010 roku poświęciłem na wykonanie modelu 7-tonowej ciężarówki MAN z Revella. Modelik raczej trudny, zwłaszcza montaż podwozia, ale spasowalność części super. Szkoda, że producent nie pomyślał o jakimś ładunku (ja zdecydowałem się zabudować tylną ścianę plandeki z chusteczki higienicznej), no i minus należy postawić za dość wysoką cenę zestawu, ale to w przypadku Revella raczej normalne.

Malowanie Humbrolami 155 i 33. Brudzenie na mokro plakatówkami Astra plus suchy pędzel gł. 35 z Revella. Całość utwardzona tradycyjną 2-ką.

Mnie ten model wizualnie bardzo się podoba. Brawo za gumowe opony. W planach mam dokupienie wersji 5 i 10-tonowej.

Więcej fotek tutaj: MAN 7t. 6x6









Stug IV - 1:35 Academy

Można by się zapytać: po co kupować właściwie ten sam model, ale ja takich pytań raczej sobie nie zadaję... Osadzony na podwoziu Panzer IV Stug, rzeczywiście ma wiele elementów wspólnych, ale dzięki temu można pokazać różnice między oba pojazdami.




Wykonanie jest bardzo podobne jak poprzednika, oba pojazdy zresztą wykonałem niemal w tym samym czasie: malowanie piaskowym 250H, kamuflaż 155 i śladowe ilości 100 plus dość mocne brudzenie na mokro (plakatówki Astra). Wszystkie zacieki wykonane przy użyciu wilgotnej, choć bardziej suchej szmatki. Brak ekranów bocznych jest zamierzony, gdyż chciałem koniecznie odsłonić układ jezdny.

Model ciekawy, dużo zabawy mamy z plastikowymi ogniwkami gąsienic, cena rewelacyjna(!).

Więcej fotek tutaj: Stug IV










środa, 17 kwietnia 2013

PzKpfw IV - 1:35 Academy

Do zakupu modelu skłoniła mnie bardzo niska cena, która w stosunku do tego co otrzymujemy w pudełku jest rewelacyjna(!). Ale jak łatwo zauważyć, potrzebowałem też tego modelu do potrenowania brudzenia. Słowem: w poszukiwaniu koncepcji jak coś usyfić, żeby nie było za bardzo usyfione...




Malowanie pędzlem, wg własnego "widzimisię" - gł. 63, 155 i 33. Brudzenie na mokro plakatówkami Astra w dość gęstej konsystencji. Utwardzenie lakierem bezbarwnym Revella nr 2.

Oprócz anteny, którą dorobiłem z drutu brak jakichkolwiek dodatków. No i wreszcie ludzikom namalowałem oczy(!).

Model przyjemnie się sklejał, ale w mojej ocenie, należy on raczej do trudnych. Części w miarę dopasowane, choć Academy potrafi czasem nieprzyjemnie zaskoczyć. Jestem z modelu bardzo zadowolony, jak na moje możliwości wyszedł całkiem OK.

Więcej fotek tutaj:  Panzer IV