Model wykonany po ciężkich bojach (prawie 8
miesięcy przerwy w sklejaniu). Tak na prawdę jest to zlepka ciągnika siodłowego z
zabudową od dostawczego Forda - oba modele z oferty AMT, nie mająca
raczej nic wspólnego z rzeczywistością. Ot, taki produkt mojej wyobraźni
po prostu.
Malowanie tradycyjnie pędzelkiem farbkami Humbrola, brudzenie plakatówkami Astra plus suche pędzle i proszki Tamiya.
Celowo pozbyłem się wszystkich chromów, których oryginalnie jest dość sporo, po to właśnie, by poeksperymentować z dość mocnym brudzeniem. Specyficzna jakość wyprasek, jak to u AMT i dość trudna w zrozumieniu instrukcja, lokuje ten model w grupie raczej nie dla początkujących.
Ogromnym plusem natomiast jest sposób montażu kabiny, gdzie wszystko wchodzi na styk i trzyma się idealnie bez kleju.
Dodatkowo w zestawie otrzymujemy jeszcze osłonę przeciwsłoneczną nad przednią szybę, ale ja w tym wypadku z niej zrezygnowałem.
Galeria zdjęć: White
Więcej fotek: White
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz