czwartek, 25 kwietnia 2013

MAN TGA 6x4 - 1:24 Italeri

Rekordowy, jeśli chodzi o czas trwania, wątek warsztatowy, który łącznie ze zbieraniem dokumentacji trwał aż 38 miesięcy(!). Ale w końcu udało się sfinalizować ten projekt, który jakby dogłębniej przeanalizować jest projektem z gatunku science-fiction. MAN owszem, posiada wszystkie zachowane wymiary (WB=3200), ale zbiornik paliwa i dołożona oś pochodzi od Scanii...




Dwukolorowe elementy zawieszenia chyba nie są do końca trafionym pomysłem, natomiast malowanie kabiny wydaje mi się wyszło jak najbardziej OK. Malowanie oczywiście pędzelkiem, gł. zestaw 55, 54 i 11, kokpit szary 77, czarny mat 33 i khaki 26 z palety Humbrola. Czarny metalik na ramie to jednak Model Master.

Podwozie uzbroiłem w komplet przewodów, głównie z żyłki wędkarskiej. W zestawie nie ma silnika i brak skrętnych przednich osi, natomiast jakość wyprasek bardzo dobra oraz spasowanie elementów na świetnym poziomie.

Model w 2011 roku otrzymał wyróżnienie w VIII Międzynarodowym Festiwalu Modelarskim w Bytomiu oraz II miejsce w VIII Konkursie Plastikowych Modeli Redukcyjnych w Katowicach.

Relacja warsztatowa: MAN TGA

Więcej fotek tutaj: MAN TGA















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz