Firma AMT znana jest z bardzo topornych wyprasek, ich jakość, a zwłaszcza ilość nadlewek potrafi nieźle wkurzyć, a jednak nie da się tych modeli nie lubić...
To miał być kolejny milowy krok w mojej karierze modelarskiej, a jednak skończyło się tylko i wyłącznie na chęciach. Model bardzo trudny i co najgorsze słabo spasowany. W sumie w efekcie końcowym wyszedł bardzo fajny i przyzwoity model, ale jego wykonanie przeciągnęło się zbyt długo w czasie i gdzieś ten zapał na porządne wykonanie go zniknął.
Malowanie standardowo: Humbrole 55 i 54, silnik 250, ale czarny na ramie, to już niestety średnio udany eksperyment z firmą Gunze (zbyt duża gęstość farby). Model uzbrojony w okablowanie, celowo wykonany z kabiną dzienną i bez oświetlenia na dachu. Utwardzenie za pomocą lakieru bezbarwnego Model Master.
Diamond Reo był na kilku wystawach, ale tak jak przeczuwałem, na nikim większego wrażenia nie zrobił...
Więcej fotek tutaj: Diamond Reo
Galeria: Diamond Reo
świetny blog powodzenia w dalszym pisaniu
OdpowiedzUsuń