czwartek, 27 marca 2014

DAF 95XF - 1:24 Italeri

Kolejny model w moim dorobku odnowiony ze starego złomu modelarskiego i dobrze, bo znów mam podwójną satysfakcję z wykonania dość ciężkiej,  jakby nie było, pracy.




Warsztat za długo rozwleczony w czasie i niestety kończony na szybko, właściwie już bez większej motywacji, także do pewnego momentu mamy tu solidnie wykonane podzespoły z mnóstwem dodatków (m. in. kabelki itp.), a potem to już tylko "prostota" w dosłownym znaczeniu tego słowa.

Model z zewnątrz wygląda "ubogo", ale tak na prawdę ma sporo elementów wykonanych dodatkowo, począwszy od podwozia, na silniku skończywszy (tak, wsadziłem pod maskę silnik od Scani). Malowanie - można powiedzieć standardowe - Humbrol 55, natomiast rama 77. Kabina niestety pozostawia wiele do życzenia, farbka zważyła się od starości i wygląda jak wygląda, czyli średnio. Na dodatek zapodziały mi się gdzieś osłony międzyosiowe:(

Więcej grzechów nie pamiętam, a po tak długiej produkcji, to najbardziej cieszę się jednak z tego, że model już stoi na półce.


Więcej fotek można znaleźć na: DAF 95XF



 


 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz